Wczesny kontakt z językiem? Zdecydowanie – ale pod jednym warunkiem

Wczesny kontakt z językiem? Zdecydowanie – ale pod jednym warunkiem

W obiegowej opinii funkcjonuje przekonanie, że aby uczyć dzieci, nie trzeba szczególnie wysokich kwalifikacji. Wystarczy w miarę dobra znajomość języka, szkolenie z popularnej akurat metody, kolorowe książeczki – i voilà! Niestety, kontakt ze złym modelem językowym może przynieść więcej szkody niż pożytku.

Dziecko uczy się przez słuchanie i naśladowanie

Największą zaletą wczesnego rozpoczęcia nauki języka obcego jest możliwość opanowania perfekcyjnej wymowy. Jak pokazują badania, małe dzieci potrafią rozróżniać dźwięki, które dla dorosłych mózgów brzmią identycznie. Oznacza to, że każdy kilkulatek ma potencjał, by mówić w obcym języku z naturalnym akcentem – pod warunkiem, że od początku słyszy właściwy model.

W pierwszych latach życia dziecko nie analizuje reguł – uczy się intuicyjnie, poprzez kontakt z językiem, który chłonie jak gąbka. Mózg ma wtedy niezwykłą zdolność rozróżniania i zapamiętywania dźwięków, akcentów oraz intonacji. To także czas, w którym maluch rozwija słuch fonetyczny, czyli umiejętność rozróżniania i identyfikowania najmniejszych jednostek dźwiękowych mowy – fonemów. Dzięki temu uczy się rozumieć i mówić w języku obcym.

Według badań neurobiologów (m.in. Lenneberg, Kuhl, Newport), tzw. okres sensytywny w przyswajaniu języka trwa do około 7. roku życia. Po tym czasie zdolność rozpoznawania i zapamiętywania dźwięków, które nie występują w języku ojczystym, stopniowo słabnie. Właśnie dlatego wczesny kontakt z żywym językiem jest tak istotny – to wtedy w mózgu tworzą się właściwe wzorce dźwiękowe, które później staną się fundamentem płynnej, naturalnej wymowy.

Co się dzieje, gdy wzorzec jest błędny?

Jeśli dziecko słyszy błędną wymowę i nienaturalny akcent, jego mózg koduje te brzmienia jako „poprawne”. Z czasem taki wzorzec utrwala się, a oduczenie się złych nawyków staje się bardzo trudne.
W praktyce może to prowadzić do problemów, takich jak trudne do wyeliminowania błędy fonetyczne czy trudności w rozumieniu native speakerów.

Jakość językowego wzorca

Nauka języka to proces, który zaczyna się od słuchania. Dlatego w Sokratesie w szczególny sposób dbamy o to, by uczniowie od najmlodszych lat mieli kontakt z poprawnym modelem języka. Nasi nauczyciele to zarówno native speakers, jak i doświadczeni polscy lektorzy z doskonałą wymową i świadomością fonetyczną, którzy są dobrym wzorem do naśladowania oraz wiedzą, jak uczyć poprawnej wymowy w sposób przystępny i przyjazny dzieciom.

Właściwy model językowy to nie detal – to fundament wczesnej nauki języka obcego. Dziecko, które od początku słyszy naturalny język, rozwija nie tylko piękną wymowę, ale też lepsze rozumienie, płynność i pewność siebie w komunikacji.

Jak rodzic może zadbać o kontakt z poprawnym językiem?

Nie każdy rodzic musi znać język obcy biegle, żeby wspierać dziecko w nauce – wystarczy stworzyć mu dobry „językowy ekosystem”. Oto kilka sposobów:

  • Wybór sprawdzonej szkoły – gdzie lektorzy mają odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie w pracy z dziećmi
  • Kontakt z autentycznym językiem – słuchanie piosenek, rymowanek, audiobooków lub bajek w oryginale, najlepiej z udziałem native speakerów, rozwija słuch fonetyczny i przyzwyczaja dziecko do naturalnego brzmienia języka.
  • Otwartość i ciekawość – rodzic nie musi poprawiać dziecka ani „uczyć” w tradycyjny sposób. Wystarczy wspierać jego ciekawość języka i chwalić za zaangażowanie.

Podsumowując, możliwość opanowania naturalnej wymowy to jedna z najważniejszych korzyści wcześnie rozpoczętej nauki języka obcego. Warto więc zadbać, by nasz kilkulatek miał regularny kontakt z żywym językiem. Dobrze jest upewnić się też, jakie kwalifikacje ma lektor, który uczy nasze dziecko – aby nie była to przypadkowa osoba po krótkim szkoleniu, lecz nauczyciel z odpowiednimi kwalifikacjami i doświadczeniem w pracy z dziećmi.

 

Zobacz podobne wpisy