7 najczęstszych błędów, jakie popełniają Polacy uczący się języka angielskiego

7 najczęstszych błędów, jakie popełniają Polacy uczący się języka angielskiego

Błędy są nieodzownym elementem procesu uczenia się – niezależnie od tego, czego się uczymy. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że rozpoczynając naukę nowego języka, najpierw kaleczymy go na wszelkie możliwe sposoby. Wyzwaniem jest przy tym wymowa, słownictwo i gramatyka, a także niuanse kulturowe, które mogą silnie wpływać na to, czy nasz przekaz zostanie poprawnie zrozumiany.

Dla Polaków niektóre aspekty angielskiego, należącego do grupy języków germańskich, okazują się szczególnie trudne z powodu różnic strukturalnych, braku odpowiedników w języku ojczystym czy utartych schematów przenoszonych automatycznie z języka ojczystego. Nawet osobom na wyższym poziomie zaawansowania zdarzają się czasem „wpadki”, które utrudniają swobodną komunikację lub sprawiają, że wypowiedź brzmi nienaturalnie.
Błędy mogą być w gruncie rzeczy świetną okazją do nauki, a poza tym większości językowych potknięć można uniknąć, jeśli mamy ich świadomość i rozumiemy, skąd się biorą. Dlatego dziś bierzemy pod lupę siedem aspektów języka angielskiego, które zazwyczaj są dla Polaków wyzwaniem, oraz wskazujemy, co robić, by brzmieć bardziej naturalnie!

1. Przedimki (articles)
W języku polskim w zasadzie nie ma odpowiedników dla "a", "an" czy "the", dlatego uczniowie często je pomijają lub używają niewłaściwie. Tymczasem w angielskim przedimki są bardzo ważne i zmieniają znaczenie przekazu, na przykład:

  • "I saw a dog" (Widziałem jakiegoś psa)         
  • "I saw the dog" (Widziałem konkretnego psa)
  •  "He went to hospital" – ponieważ był chory, ale jeśli nie jest pacjentem, to powiemy: "He went to the hospital"
  •  "They go to church every Sunday" – jeśli uczestniczą w nabożeństwach, ale “They went to the church round the corner” – jeśli odwiedzili konkretny budynek kościoła.

Niektóre rzeczowniki w angielskim niemal zawsze wymagają użycia „the”, bo mówimy o czymś unikalnym lub dobrze znanym, na przykład:

  • the sun, the moon, the sky
  • the internet, the radio
  • the police, the army

Istnieją też wyrażenia idiomatyczne wymagające użycia „the”, na przykład:

  • at the moment
  • in the morning/afternoon/evening (ale: at night)
  • on the left / on the right

Brak lub niepoprawne użycie przedimków może „ranić ucho” native speakera, dobrze więc poświęcić trochę czasu na opanowanie zasad ich użycia i postarać się je zapamiętać. A jeśli chcemy, by weszły nam w krew, warto jak najwięcej czytać w języku angielskim, zwracając uwagę na ich użycie.

2. Dosłowne tłumaczenia i kalki językowe
Dosłowne tłumaczenie z polskiego na angielski często „działa”, ale nie jest regułą. Częste, typowo polskie błędy to:

  •  "I have 25 years" zamiast "I am 25 years old"
  • I very like it” zamiast “I like it very much”
  •  „Make a photo” zamiast „Take a photo”

Język to nie tylko słowa, ale i sposób myślenia. Zamiast więc uczyć się pojedynczych słówek, warto zapamiętywać całe zwroty, zwracając uwagę na różnice między językami.

3. Present Perfect i Past Simple
Dla wielu Polaków różnica między "I did" a "I have done" jest niejasna, bowiem w języku polskim nie ma bezpośredniego odpowiednika czasu Present Perfect, tymczasem Present Perfect to czas, w którym skupiamy się na efekcie i jego związku z teraźniejszością, na przykład:

  • "I’ve lost my keys" – Zgubiłem klucze (i mam problem, bo nie mam ich teraz)
  • "I lost my keys" – Zgubiłem klucze (kiedyś i nie ma to związku z chwilą obecną)

W pewnych sytuacjach – szczególnie w brytyjskim wariancie języka, gdy mamy problem i potrzebujemy pomocy – Present Perfect jest nieodzowny i warto się z nim zaprzyjaźnić!

4. Kłopotliwe przyimki (prepositions)
Przyimki takie jak "in", "on", "at" także mogą sprawiać Polakom trudności, ponieważ nie zawsze funkcjonują tak samo jak w języku polskim i dosłowne tłumaczenie bywa niepoprawne:

  • "I was in the bus" zamiast "on the bus"
  • "See you in Monday" zamiast "on Monday"

Aby uniknąć wpadek, należy uczyć się przyimków w kontekście, np. "on Monday", "at school", "in front of". Jak zwykle bywa, praktyka czyni mistrza!

5. Problematyczna wymowa i obce dźwięki
Dźwięki takie jak "th" (θ, ð) to dla Polaków spore wyzwanie, bowiem dźwięki te nie występują w języku polskim i jeśli ich nie wyćwiczymy, niewłaściwa wymowa może całkowicie zmienić znaczenie zdania.
Na przykład: "I am sinking" (tonę) i "I am thinking" (myślę)

Podobnie:

  • "ship" /ʃɪp/ (statek) vs "sheep" /ʃiːp/ (owca)
  • "beach" /biːtʃ/ (plaża) vs "bitch" /bɪtʃ/ (wulgaryzm)
  • "live" /lɪv/ (żyć) vs "leave" /liːv/ (opuścić)
  • "full" /fʊl/ (pełny) vs "fool" /fuːl/ (głupiec)
  • "cat" /kæt/ vs "cut" /kʌt/
  • "bed" /bed/ vs "bad" /bæd/

Świadoma praca nad poprawną wymową procentuje i poprawia nie tylko zrozumiałość naszych wypowiedzi, ale też pewność siebie w mówieniu. Dobrym sposobem na poprawienie wymowy są łamańce językowe albo ćwiczenie wymowy poszczególnych dźwięków w parach, np. ship – sheep, dip – deep itp. Ucząc się nowych słówek warto poza tym zawsze sprawdzać ich wymowę.

6. Fałszywi przyjaciele (false friends)
Jak sama nazwa wskazuje, false friends to słowa, które wyglądają znajomo, ale ich znaczenie jest inne i mogą być źródłem sporego zamieszania, na przykład:

  •  "actual" nie znaczy "aktualny", tylko "rzeczywisty"
  •  "eventually" to nie "ewentualnie", tylko "w końcu"
  • “impregnate” nie ma związku z impregnacją, lecz z… prokreacją

Pełną listę podstępnych false friends znajdziecie tutaj.

7. Formy liczby mnogiej
Dość często problematyczne są tu dla Polaków rzeczowniki niepoliczalne, stąd mogą pojawiać się niepoprawne formy "informations" czy "advices". Po angielsku używamy ich wyłącznie w formie liczby pojedynczej, czyli „information” i „advice”.

Ucząc się języka, trzeba zapamiętać, które rzeczowniki są niepoliczalne i jak są używane w kontekście (np. "a piece of advice"). A ponieważ nie zawsze tworzymy liczbę mnogą przez dodanie „s” na końcu rzeczownika, należy po prostu nauczyć się najczęściej używanych form nieregularnych, np. sheep – sheep; child – children, woman – women itp.

Na koniec...
Błąd to nie koniec świata, lecz naturalna część nauki. Ważne, by mieć ich świadomość i wyciągać wnioski, bo nie od dziś wiadomo, że najlepiej uczymy się właśnie na błędach! Wraz ze wspinaniem się na kolejne szczeble skali CEFR stopniowo eliminujemy błędy i niedociągnięcia i pracujemy nad coraz większą poprawnością. A na najwyższych poziomach zaawansowania poprawność językowa wymaga także znajomości kulturowych niuansów! Bo biegły angielski to nie tylko brak błędów – to komunikacja wykraczająca poza same słówka i gramatykę!

Chcesz dowiedzieć się, jakie błędy popełniasz najczęściej? A może chciał/a/byś popracować nad poprawnością i brzmieć bardziej naturalnie? W Sokratesie z przyjemnością pomożemy Ci osiągnąć te cele. Na początek zapraszamy na bezpłatne spotkanie diagnostyczne z metodykiem szkoły, który oceni, jak radzisz sobie z językiem i pomoże zaplanować kolejne kroki :). 

A jeśli chcesz niezobowiązująco sprawdzić swój angielski, rozwiąż test, dzięki któremu dowiesz się, jak "z grubsza" plasujesz się na skali CEFR - aby dokonać dokłaniejszej ocenu, niezbędna jest także rozmowa!

Zobacz podobne wpisy