Thanksgiving, czyli wdzięczność jako sposób na życie
Nieco historii ...
Korzenie Święta Dziękczynienia, obchodzonego pod koniec listopada, sięgają lat 20-tych XVII wieku, kiedy grupa 102 pobożnych Purytan wyruszyła z Plymouth w Anglii na pokładzie statku Mayflower do Nowego Świata, by rozpocząć nowe życie i móc bez przeszkód praktykować swoją ‘czystą’ wiarę. Do celu dotarli 11 grudnia 1620 roku, po 66 dniach spędzonych na morzu.
Nowy Świat nie powitał jednak przybyszów z otwartymi ramionami. Przenikliwe zimno, surowa przyroda, choroby i brak jedzenia spowodowały, że blisko połowa osadników nie doczekała wiosny. Pozostałych ocalili Indianie z plemienia Wampanoag, którzy okazali przybyszom pomoc, nauczyli ich stosować zioła lecznicze, polować, łowić ryby, budować szałasy, a także uprawiać kukurydzę i dynie, które nie były wówczas jeszcze znane w Europie.
Pierwsze plony zebrane jesienią 1621 roku były niezwykle udane, osadnicy postanowili więc wyrazić radość i podziękować Bogu za zbiory oraz uczcić je wielką ucztą, na którą zaprosili zaprzyjaźnionych Indian. Świętowanie trwało aż trzy dni i w ten sposób Thanksgiving stało się symbolem braterstwa, jedności oraz wdzięczności a zwyczaj świętowania połączonego z dziękczynieniem za udane zbiory rozprzestrzenił się z czasem z Plymouth na inne kolonie. W 1863 roku prezydent Abraham Lincoln podjął decyzję, na mocy której Thanksgiving zostało oficjalnym świętem narodowym. Konkretną datę święta - w czwarty czwartek listopada - wyznaczył jednak dopiero w 1942 roku Franklin Delano Roosevelt - i dziś jest to obok Bożego Narodzenia jeden z ważniejszych dni w kalendarzu każdego Amerykanina.
Nieodłącznym elementem święta są spotkania przy rodzinnym stole, na którym zawsze pojawia się pieczony indyk oraz placek dyniowy. Dlaczego akurat te potrawy? Indyk był lokalnym ptakiem i rdzenni Amerykanie nauczyli osadników, jak na niego polować. Podobnie dynia, nieznana w Europie, stanowiła ważny element jadłospisu tubylczych plemion i pozwoliła przybyszom z Europy uniknąć głodu.
Dzień po Thanksgiving Day Amerykanów ogarnia zakupowe szaleństwo – Black Friday – kiedy ruszają ogromne wyprzedaże i można upolować tak nieprawdopodobne okazje, że wielu ludzi bierze w pracy urlop, by odpowiednio wcześnie zająć miejsce w kolejce do upatrzonego sklepu.
Czym jest wdzięczność?
Tyle historii - i choć czasami istota święta umyka w zalewie komercji, warto pamiętać, że jego najważniejszym elementem jest wdzięczność, która w najprostszy sposób definiowana jest jako umiejętność doceniania małych, codziennych darów od losu, a z naukowego punktu widzenia przedstawiana jest jako emocja społeczna, nawyk, cecha osobowości, a nawet sposób na życie. Wdzięczność wymaga od nas dostrzeżenia, w jaki sposób inni ludzie nas wspierają, akceptują i w pozytywny sposób wpływają na nasze życie. Jako postawa życiowa może być także naszym świadomym wyborem i zastąpić powszechną i nawykową tendencję do postrzegania życia w ciemnych barwach. Wszak to, na czym skupiamy swoją uwagę, silnie wpływa na sposób, w jaki postrzegamy rzeczywistość.
Korzyści z wyrażania wdzięczności
I choć pojęcie wymyka się naukowym klasyfikacjom, badacze są zgodni, że wdzięczność przynosi nam całe spektrum korzyści. Jej odczuwanie silnie wpływa na nasz dobrostan, wzmacnia pozytywne emocje, obniża poziom stresu, uwalnia od negatywnych emocji, zmniejsza ryzyko depresji a nawet może wzmocnić nasz system odpornościowy i poprawić zdrowie fizyczne. Osoby wdzięczne są zazwyczaj bardziej optymistyczne, doświadczają więcej radości i szczęścia, a także czują się mniej samotne.
Nawyk wdzięczności
Wdzięczność to nie tylko uczucie, ale także działanie, które może być wyrażane słowem i czynem. Co ciekawe, im częściej ją wyrażamy, tym bardziej wchodzi nam w krew i tym więcej dostrzegamy ku niej powodów. Z tego powodu warto wyrabiać w sobie nawyk wdzięczności. Można robić to poprzez prowadzenie tak zwanego ‘dzienniczka wdzięczności’, w którym zapisujemy rzeczy, za które możemy być wdzięczni. Można też codziennie po przebudzeniu pomyśleć o kilku rzeczach, które być może przyjmujemy jako oczywiste, podczas gdy wcale takie nie są. Na przykład o tym, że mamy rodzinę i przyjaciół, jesteśmy zdrowi i bezpieczni, mamy co jeść i w co się ubrać oraz pracę, dzięki której możemy się utrzymać.
Moc wdzięczności
Wdzięczność ma ogromną moc, a jej wyrażanie sprawia, że życie staje się nagle łatwiejsze. Niektórzy twierdzą wręcz, że przyciąga obfitość i powodzenie oraz sprawia, że Wszechświat zaczyna nagle nam sprzyjać. A Liv Larsson, autorka bestsellerowej książki poświęconej wdzięczności, nazywa ją nawet najtańszym biletem do szczęścia! I choć nie jesteśmy zwolennikami bezkrytycznego przejmowania obcych zwyczajów, Święto Dziękczynienia z pewnością warto wpisać także do polskiego kalendarza, aby raz na jakiś czas przypominało nam o sile i znaczeniu wdzięczności, dzięki czemu być może stanie się także częścią naszego życia!
(Na dobry początek polecamy ćwiczenie językowe, które zarazem pozwoli pomysleć o małych i dużych rzeczach, za które możemy być wdzieczni :) - i które można pobrać tutaj)